Jak większość z Was wie koniec świąt oznacza początek wyprzedaży. Jeszcze przed świętami można było zobaczyć pierwsze promocje w sklepach ale to tylko kropla w morzu tego co dzieje się po świętach...
Sama pracowałam przez prawie 3 lata w jednej z polskich sieciówek dlatego wiem jak ten cały proces wygląda :)
Podczas wyprzedaży należy być przede wszystkim cierpliwym :) Rzeczy tanieją z tygodnia na tydzień.
- Nigdy nie kupujcie rzeczy w pierwszych dniach promocji czyli 27-31 grudnia (chyba, że szukacie kreacji na sylwestra), ponieważ ceny nie są powalająco niskie. Wytrzymajcie, tak do połowy stycznia, wtedy ceny na prawdę zaczynają spadać.
- Sprawdzajcie ceny w sklepach online. Niektóre sieciówki robią kolejną redukcję cen np. co poniedziałek, inne co czwartek (tak chyba robi Bershka, Stradivarius ale nie jestem pewna).
- Zwracajcie uwagę na oznaczenia: "do -50%", cena od 19,99 zł". Nie oznacza to, że wszystko co znajduje się na wieszaku jest za pół ceny albo kosztuje niecałe 20 zł. "-50%" będzie zawsze grubszą czcionką niż wyraz "do". Wszystko to chwyty marketingowe a jednak duża część osób się na to nabiera, a później przy kasie robi wielkie oczy ;)
Książkę mogłabym napisać ale chyba ktoś już mnie uprzedził ;)
Podczas tych wyprzedaży mam zamiar obkupić się w rzeczy typu basic, znaleźć fajną kurtkę/płaszcz, ciężkie botki. Ale pewnie przy okazji znajdę kilka innych "okazji".
1. Zara 149,99 zł
3. Zara 179,99 zł
4. Bershka 189 zł
5. Bershka 49,90 zł
7. Bershka 79,90 zł
A gdzie Wy najchętniej robicie wyprzedażowe zakupy? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz ;-)